Hej :)
Za oknem wiatr, topniejący śnieg i padający cały dzień deszcz. Pewnie marzycie o ciepłych,
długich dniach i pięknym słońcu. Chcecie choć przez chwilę poczuć lato w środku
zimy? To zapraszam na wycieczkę do Chorwacji!
Chorwacja była pierwszym, zagranicznym krajem( nie licząc
wycieczki do Włoch) jakie odwiedziłam. Jest to państwo, które leży na
pograniczu Europy Środkowej i Południowej, nad Morzem Adriatyckim. Graniczy z
Bośnią i Hercegowiną i Słowenią od północy.
Tym razem nasze wakacje odbiegały od innych, ponieważ w 100%
wszystko organizowaliśmy sobie sami.
Miejscowość: naszym planem była wyspa Brač.
Źródło: www.mojachorwacja.eu
Pojechaliśmy tam własnym
samochodem, a końcówka podróży przebiegała w towarzystwie promu, który
dostarczył nas na miejsce. Nasz domek znajdował się w miejscowości Sutivan.
Plaża: większość chorwackich plaży jest kamienista. Z
jednej strony jest to atut, ponieważ nie musimy martwić się o tony piasku
przywiezionego w walizkach. Warto zabrać ze sobą karimaty lub grube ręczniki,
ponieważ leżenie na kamieniach jest dosyć niewygodne. Obowiązkowe są również
buty do wody, gdyż dno również pokryte jest kamieniami i w niektórych momentach
jest dosyć ślisko.
Morze: najpiękniejsze morze jakie widziałam dotychczas.
Jak już wspomniałam Chorwacja była jedną z pierwszych zagranicznych
miejscowości, urzekła mnie kolorem wody, dlatego ubolewam nad krajami w których
woda jest gorsza. A jaka jest w Chorwacji? Przepiękna. Czysta, lazurowa i
przezroczysta! Gdzieś czytałam, że wody otaczające wyspy są bardziej czystsze –
z tym zgadzam się w 100%
Zasolenie Morza Adriatyckiego wynosi 4-38‰, porównując do
naszego Bałtyku ( 2-12‰) jest bardziej słone. Prysznic po kąpieli wskazany.
Temperatura: Odpoczywaliśmy we wrześniu, ale pogodę
mieliśmy przednią. Jeżeli lubi ktoś upały to Chorwacja będzie dla niego rajem.
Właścicielka domku w którym odpoczywaliśmy mówiła nam, że temperatury w lipcu i
sierpniu są iście piekliste, dlatego w każdym pensjonacie znajdują się
klimatyzacje. Jako, że był to koniec sezonu ranki i wieczory bywają chłodne.
Przygotowując się do tego posta i oglądając zdjęcia jestem zdumiona jaka byłam
wtedy opalona!
Dojazd: Tak jak pisałam, do Chorwacji wybraliśmy się
autem. Podróż trwała ponad 12 godzin. Aby dotrzeć do wyspy Brač należy dotrzeć
do Splitu, zakupić bilet na prom, którym popłyniemy na wyspę. Podróż trwa około
godziny.
Zakwaterowaliśmy się w przytulnym domku z kamienia u
Pani, która pochodzi z Polski, także bariera językowa nie była problemem. Pani
z chęcią pokazała nam miejsca gdzie warto się wybrać i zwiedzić, a także gdzie
jeść, by nie przepłacić.
Wieczorne chwile na powietrzu umilały nam gekony,
które cicho odzywały się spod dachu.
Waluta, ceny i regionalne potrawy:
Walutą obowiązującą w Chorwacji jest KUNA (1HRK) . 1KUNA to odpowiednik 60groszy
naszych pieniędzy. Oczywiście można płacić w Euro, ale kuna jest lepiej
opłacalna. Lepiej zabrać ze sobą EURO i wymienić w tamtejszych bankach.
Za obiad w restauracji zapłacimy w granicach 35-50 kun.
Osobiście zachęcam do wynajmowania pensjonatów z wyposażoną kuchnią. My
mieliśmy taką opcję i wybieraliśmy się na większe zakupy i gotowaliśmy w domu.
Jeśli chcecie wybrać się na wyspę na której byłam za prom
płacicie:
Pamiątki: jeśli chodzi o pamiątki to jak już wiecie, że
moim numerem 1 są magnesy kupione w odwiedzonych miastach. Są jednak strasznie
drogie, ponieważ za magnes wielkości śródręcza zapłaciliśmy 7 kun. Można także
zakupić różnego rodzaju biżuterię ręcznie robioną, czy regionalne trunki.
Wyspa jest przepełniona wzniesieniami, wąskimi drogami i
dużymi, ostrymi zakrętami. My staraliśmy się objechać całą wyspę, ale
odwiedziliśmy tylko kilka miejscowości.
Mam nadzieję, że zaciekawiłam Was tym Państwem i być może
będzie on Waszym kierunkiem w tym roku. Ja, gdy jeszcze odwiedzę kiedyś
Chorwację na pewno odwiedzę Nacionalni
park "Plitvička jezera" , ponieważ krajobrazy stamtąd są
bajeczne!
Buziaczki, Patka!
Piękne zdjęcia i widoki! Nie miałam jeszcze okazji wybrać się do Chorwacji,ale kto wie,może w tym roku?
OdpowiedzUsuńJak zmienimy nasz samochód na nowszy model to Chorwacja będzie naszym pierwszym kierunkiem :)
OdpowiedzUsuńMam w planie wybrać się do Chorwacji, bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie ! :) Bardzo ładne zdjęcia i fajny wypad :)
OdpowiedzUsuń