Hej! :)
Słoneczko w listopadzie nas rozpieszcza, bo od początku tego miesiąca świeci, aż się buzia śmieje :). Niestety idą tego konsekwencje w postaci dzisiejszego i wczorajszego wiatru. Zawsze powtarzałam, że jestem meteopatką, bo co rusz mnie gdzieś "lupie" w kościach, a odkąd wieje niemiłosiernie boli mnie głowa i kiepsko się czuję. Postanowiłam jednak napisać notkę o zakupie mojego pierwszego olejku do włosów - Isana Hair Professional, Oil Care Haarol ;)
Wizaż:
Olejek do włosów mocno zniszczonych i suchych. Zawiera olej arganowy.
Nadaje włosom zdrowy połysk. Przetestowany przez fryzjerów.
Zawiera bogaty kompleks olejów pielęgnacyjnych w skład którego wchodzą
oleje: arganowy i słonecznikowy. Olej szybko się wchłania i uszlachetnia
włosy, jednak ich nie obciąża i nie pozostawia w nich tłustych resztek.
Ultralekka, nie natłuszczająca i bardzo skuteczna formuła pielęgnuje
włosy mocno zniszczone i suche. Efektem są zdrowe, silne i lśniące
włosy.
Przed myciem włosów używać oleju do ich intensywnej pielęgnacji. Olej
można też stosować na umyte mokre włosy dla nadania im szczególnego
połysku i gładkości, a ponadto na suche włosy jako styling finish.
Oszczędnie nanosić olej na długie włosy i ich końcówki. Wskazówka:
Produkt zawiera oleje naturalne. Ewentualna utrata klarownej
konsystencji nie ma wpływu na jego jakość.
Chroni przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych.
Skład: Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Dimethiconol, Helianthus
Annuus Hybrid Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, pPrfum, Argania Spinosa
Kernel Oil, lLmonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl
Methylpropional, Citronellol, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcochol, Alpha-
iIomethyl Ionone, Geraniol, Citral.
Cena: 15zł / 100ml - ja kupiłam w promocji za trochę ponad 10zł :)
Czytam różne blogi i dużo z Was chwali sobie produkty Isany. Testując kosmetyki Marion otrzymałam maskę arganową do włosów, którą byłam zachwycona, więc chciałam znaleźć równego następcę i ... ZNALAZŁAM! :)
Jak już kojarzycie mam kręcone włosy, które się puszą. Udało mi się trochę poprawić ich kondycję a przede wszystkim ich lśnienie za pomocą kolagenu firmy BingoSpa. Zostało mi puszenie ;).
Odkąd stosuję ten olejek, jak tylko włosy wyschną nanoszę odrobinę, przez co włosy są gładkie, lśniące i oczywiście mniej się puszą! :) Wiadomo, że warunki na dworze są coraz to kiepskie i ten olejek radzi sobie do momentu wyjścia na dwór w deszczowy dzień, aczkolwiek nie oczekuję od niego cudów. W pogodny dzień po jego zastosowaniu włosy są świetne! Na razie stosuję tylko jak podsychają, ale muszę wypróbować innych wariantów, które, z opinii wizażanek są równie skuteczne :) Dodatkowym plusem jest to, że nie przetłuszcza włosów, należy jednak bardzo uważać w ilości olejku ;)
Ocena: 5/5! :)
Cały czas myślę nad olejowaniem moich włosków, w celu poprawy ich kondycji, a po używaniu tego, mimo, że ilość jest mała - jestem chętna na te zabiegi :)
A Wy używałyście kiedyś takiego typu kosmetyków ?
Buziaczki, Patka ! :)
Fajnie, że się u ciebie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńwidać ideał, warto wypróbować:))
OdpowiedzUsuń