Jest mi strasznie wstyd, że minął już prawie miesiąc a ja się do Was kompletnie nie odzywam :(. Wynika to chyba z tego, że zaczęły mi się studia, wracam do domu zmęczona i jedyne o czym marzę to łózko, ciepła herbatka i mój narzeczony :D. W dodatku jesień już na stałe zawitała przed oknami i niestety jest tą gorszą stroną przez co nie zachęca do wychodzenia na dwór i robienia czegokolwiek.
Dzisiejszy post trochę nawiązuje do tematu nie chce misięnia i jest w pewnym sensie ułatwieniem codziennego życia.
A mowa o suchym szamponie z Biedronki, który nabyłam jeszcze w wakacje ;). Do tej pory nie miałam okazji go używać, ale od kiedy pojawiłam się na uczelni to zaczynam używać go coraz częściej ;)
Suchy szampon Dry Shampoo Professional Line jest przeznaczony do wszystkich rodzajów włosów. Produkt odświeża włosy bez użycia wody, absorbuje sebum i nagromadzone zanieczyszczenia, dzięki czemu włosy są puszyste i pełne blasku. Pozwala uzyskać dodatkowy dzień świeżości włosów bez konieczności ich mycia. Szampon wzbogacony kompleksem witamin oraz składnikami chroniącymi przed szkodliwym działaniem promieni UV sprawia, że włosy są piękne i zdrowe.
Suchy szampon Dry Shampoo Professional Line firmy Marba jest dostępny w trzech wariantach zapachowych: Flower Mood, Fruity Coctail, Original.
Koszt około 8 zł - w promocji można go znaleźć za niecałe 5zł :)
Od razu zaznaczę, że suchy szampon to coś nowego dla mnie i próbuję go po raz pierwszy. Słyszałam wiele o Batiste, ale chciałam też sprawdzić jak będzie się spisywał ten z Biedronki.
Produkt znajduje się w butelce 200ml, z atomizerem i zatyczką. Jest dosyć wysoki i przypomina lakier do włosów. Świetnie dostosowuje się do kształtu ręki.
Aplikacja jest bardzo prosta, wystarczy wstrząsnąć butelką i zaaplikować na włosy. Jak to z szamponami suchymi bywa rozpyla się wtedy biała mgiełka. Choć w większości producenci zalecają by wyczesać włosy to ja niestety jestem skazana na "roztrzepanie" ze względu na kręciołki ;). W żaden sposób nie utrudnia mi to zadania, ponieważ pyłek szybko znika z włosów ;)
Jestem z niego bardzo zadowolona. Świetnie odświeża włosy, bardzo ładnie pachnie i nie obciąża ich. W dodatku jest dostępny w każdej Biedronce w przystępnej cenie ;)
Znacie? Lubicie? Stosujecie suche szampony?
Używałam kiedyś,ale nie przypasował mi 😒
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie 😊
dlaczego ?: )
UsuńNigdy go nie miałam - jestem wierna Batiste ;)
OdpowiedzUsuńmuszę też wypróbować ;)
Usuństosuję, ale bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio coraz częściej :P
UsuńSuche szampony z zasady znam, ale miałam do czynienia tylko z Batiste i Syoss. Muszę sprawdzić i ten egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;)
UsuńJa mało kiedy sięgam po tego typu produkty, a jeśli już to po sprawdzony Batiste. Nie jest to tak często używany u mnie produkt, więc raczej nie testuję nowych w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńjeśli zbędny to faktycznie ;))
UsuńJesień jednak na wszystkich działa :P
OdpowiedzUsuńSzampon bardzo fajny, co prawda nie używam prawie w ogóle, ale zawsze jakąś buteleczkę mam w domu. Muszę i na ten się skusić :)
pewnie ;)
UsuńNie miałam tego produktu :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuń(obserwuję ;) )
UsuńTen obrazek z misiami idealnie oddaje mój dzisiejszy nastrój.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich specyfików.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakupiłam sobie suchy szampon z Isany w promocji i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńu mnie niezastąpiony batiste ;) staram się jednak nie stosować go często.
OdpowiedzUsuńOgólnie nie jestem zwolenniczką tego typu produktów, ale w awaryjnych sytuacjach potrafią ratować w kilka minut przed niespodziewanym wyjściem. Ja lubię suche szampony marki Andrelon oraz Batiste, ale ten kupię jak będę w Polsce ;)
OdpowiedzUsuń