10/03/2014 01:28:00 PM

Bingo!

Hej wszystkim! ;)
Przepraszam za przerwę w postach, ale od poniedziałku zaczął mi się kolejny rok studiów i przez cały tydzień nie mogłam zabrać się za pisanie, gdyż do domu wracałam padnięta.

Ale jest! Dzisiaj opowiem Wam o pierwszym z 4 kosmetyków, które udało mi się wyhaczyć w konkursie BingoSPA na Facebook'u i o którym Wam wspominałam w poprzednim poście ;)

Na pierwszy ogień leci kolagen do mycia i pielęgnacji włosów ;)

Producent:
Kolagen BingoSpa do mycia i pielęgnacji włosów normalnych i zniszczonych intensywnie odżywia i nawilża zniszczone i osłabione włosy, odbudowuje strukturę włosów. 
Kolagen - chroni włosy przed wnikaniem szkodliwych substancji z otoczenia, intensywnie odżywia i nawilża zniszczone i osłabione włosy, odbudowuje strukturę ich strukturę. Powoduje, że włosy są przyjemne i miękkie w dotyku. Dzięki silnym właściwościom błonotwórczym kolagen, tworzy  na powierzchni włosów cienki film ochronny, który zwiększa zatrzymanie wilgoci i jednocześnie chroni włosy przed wnikaniem szkodliwych substancji z otoczenia.
 Regularne stosowanie Kolagenu do mycia włosów BingoSpa nadaje włosom elastyczność i blask, wzmacnia je, a skórze głowy przywraca naturalną równowagę. Włosy stają podatne na układanie i miękko się układają. I uwodzicielsko pachną.
 Pojemność 1000 ml
Cena: 18zł
Źródło: http://bingospa.eu/pl/p/Kolagen-do-mycia-i-pielegnacji-wlosow-1000-ml-BingoSpa/215 

Kolagen znajduje się w dużej, bo aż litrowej butelce i wydaję mi się, że starczy mi na długo. Używam go razem z mamą, a na powyższym obrazku widać ile go zużyłam ( mniej więcej nakładam na włosy w ilości orzecha włoskiego). 
  Jak na tego typu "preparat" zawiera małą ilość składników. I tu wychodzi pierwsza mała wada według mnie - zapach. Nie pachnie słodkimi śliwkami, czy egzotycznymi owocami. Pachnie - mydłem ! :D. Mojej mamie ten zapach bardzo odpowiada, ale ja przyzwyczaiłam się już, że moje włoski po umyciu ślicznie pachną. Ale.. coś za coś ;) Jednak chyba wolę skuteczność szamponu niż jego zapach :)
Rozbraja mnie zakrętka od butelki, ponieważ przypomina mi zakrętkę od soczku lub innego produktu spożywczego a nie szamponu :P. Nie ma dozownika, aczkolwiek myślę, że nie ma problemu z dobraniem odpowiedniej ilości produktu ;)
Konsystencja jest dosyć rzadka i biaława. Plusem tego kolagenu jest to, że super się pieni, co w szamponach uwielbiam! :) Wystarczy niewielka jego ilość, która powoduje, że moje włosy pokrywa duża warstwa piany! :D
Jeżeli chodzi o działanie - jest ok. Nie zauważyłam jeszcze znaczącej poprawy w kondycji moich włosów. Mam natomiast problem z ich rozczesywaniem. Niestety muszę użyć dodatkowo odżywki przez co trochę się rozczarowałam. Włosy są miękkie w dotyku i delikatnie zaczęły mocniej lśnić ;) Ogromnym plusem jest fakt, że długo pozostają świeże i nie przetłuszczają się tak bardzo. Jak już wcześniej wspomniałam kosmetyku używa też moja mama, która również zauważyła ten sam efekt ( jest blondynką).

Podsumowując, jest to dobry, wydajny produkt, który z pewnością znajdzie swoich ulubieńców u osób ze skłonnością do przetłuszczających się włosów ;)
Ogólna ocena: 4/5 ( za ten mydlany zapach :D)

Zamówiłam dość dużą ilość próbek, czy też wygrałam kilka produktów, ale mój listonosz chyba wyjątkowo mnie nie lubi :D
Przeglądając tygodniową skrzynkę i wizytę kuriera, otrzymałam:
  • dla mojej czworonogiej staruszki próbkę karmy dla psów Belcando ( Finest Croc - dla dorosłych wybrednych psów małych i średnich ras oraz Senior Sensitive - dla starszych psów o normalnej aktywności)
  • tajemniczy prezent od Yves Rocher z okazji moich zbliżających się urodzin
     

    Buziaki, Patka ! :)




2 komentarze:

  1. Zakrętka rzeczywiście dziwna jak na szampon do włosów. Ale z jednej strony oryginalna :D Co do szamponu ja już znalazłam swój nr 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moje włosy szybko się przetłuszczają, więc jest idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

♥ Dziękuję za każdy dodany komentarz, który zawsze wywoła uśmiech na mój twarzy! ;) Serdecznie zapraszam do pozostawienia małego śladu po przeczytanym poście ( bo przecież komentowanie nie gryzie ☺)