10/08/2014 03:39:00 PM

Kuchenne rewolucje;)


Hej wszystkim ;)
Dzisiaj post od strony kuchni :) Wybrałam właśnie taki temat, ponieważ niedawno naszła mnie ochota na wypróbowanie dyni i zrobienie z niej coś pysznego :) Poza tym w przeglądzie poczty dominują produkty, które nawiązują do tematyki kuchennej :)

W tym tygodniu otrzymałam:
  • darmową próbkę stewii oraz czekoladek dosładzanych właśnie tą substancją ;) 

Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą czym jest stewia: 
Nadmiar cukru w diecie prowadzi do wielu schorzeń cywilizacyjnych na czele z próchnicą i otyłością. Z tego względu świat nauki od lat szuka sposobu na zastąpienie cukru w satysfakcjonujący sposób. Ostatnią odpowiedzią jest ekstrakt z rośliny o nazwie stewia, którego podstawową zaletą (obok wielu innych) jest to, że ma zero kalorii. Substancja ta została dopuszczona przez Unię Europejską do stosowania w żywności w listopadzie 2011 i od tego czasu cieszy się coraz większą popularnością zwłaszcza w Europie Zachodniej. 
Źródło: http://info.stewiarnia.pl/ 

Miałam już kiedyś do czynienia ze stewią, ponieważ używaliśmy jej na moich zajęciach na uczelni ;) Ma specyficzny smak, próbując jej samej na początku mamy wrażenie że jemy trawę, ale szybko to wrażenie znika i pojawia się nutka słodyczy :)
Czekoladka mleczna jak i ciemna smakuje niemalże identycznie jak ta, słodzona zwykłym cukrem ;)
Jeśli chodzi o samą stewię to wsypując saszetkę, którą dołączono mi jako próbkę, do herbaty miałam wrażenie, że wsypałam pół łyżeczki zwykłego cukru ;)
Do stewii można się przyzwyczaić, a sam fakt, że nie zawiera kalorii jest mega zachęcający ;) Jest szczególnie polecana diabetykom, czy osobom będącym na diecie - zero kalorii i do tego naturalna :). Próbki możecie otrzymać tutaj

  • kolejnym produktem, który znalazłam w skrzynce były bulionetki z Knorra. Można je jeszcze zamówić wypełniając formularz na stronie http://www.bulionetka.com/ . Oczywiście za darmo ;)


  • poczta w tym tygodniu słodko mnie rozpieszczała i dzisiaj znalazłam długo oczekiwane produkty marki Marion, której zostałam testerką :) Dopiero rozpakowane, ale już niedługo testy! :) Już nie mogę się doczekać !


A teraz gwóźdź programu, czyli zupa krem z dyniii ! <3
Dynia jest niskokaloryczna (10 dag to 28 kcal), bogata w B-karoten (426 μg witaminy A w 100 g - dzienna norma dla dzieci i połowa zapotrzebowania dorosłych), ma sporo potasu (340 mg/100 g), wapnia (21 mg), fosforu (44 mg) i witamin z grupy B, zwłaszcza witaminy B2 (0,11 mg - ok. 10% dziennego zapotrzebowania), do tego jest zupełnie pozbawiona sodu. Dlatego dynia pomaga w odchudzaniu i leczeniu nadciśnienia. Działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia układ odpornościowy. I co ważne, nawet po ugotowaniu nie traci cennych właściwości. Indeks glikemiczny dynia ma wysoki (IG=75), dlatego nie jest wskazana dla diabetyków. Najlepiej jeść dynię dojrzałą i pięknie wybarwioną - im bardziej pomarańczowy miąższ, tym więcej zawiera witamin B1, PP i karotenu

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/dynia-wartosci-odzywcze-i-wlasciwosci-lecznicze-dyni_40037.html
Dynia jest niskokaloryczna (10 dag to 28 kcal), bogata w B-karoten (426 μg witaminy A w 100 g - dzienna norma dla dzieci i połowa zapotrzebowania dorosłych), ma sporo potasu (340 mg/100 g), wapnia (21 mg), fosforu (44 mg) i witamin z grupy B, zwłaszcza witaminy B2 (0,11 mg - ok. 10% dziennego zapotrzebowania), do tego jest zupełnie pozbawiona sodu. Dlatego dynia pomaga w odchudzaniu i leczeniu nadciśnienia. Działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia układ odpornościowy. I co ważne, nawet po ugotowaniu nie traci cennych właściwości. Indeks glikemiczny dynia ma wysoki (IG=75), dlatego nie jest wskazana dla diabetyków. Najlepiej jeść dynię dojrzałą i pięknie wybarwioną - im bardziej pomarańczowy miąższ, tym więcej zawiera witamin B1, PP i karotenu

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/dynia-wartosci-odzywcze-i-wlasciwosci-lecznicze-dyni_40037.html

Dynia jest niskokaloryczna ( 100 g to tylko 28 kcal!), bogata w B-karoten, ma sporo potasu, wapnia, fosforu i jest bombą witaminową. Działa odkwaszająco na organizm, wzmacnia układ odpornościowy. Akurat jest na nią sezon. Ja dyni nigdy nie próbowałam, szamałam jedynie pestki z dyni, które są genialne. Ale ... sama dynia - jeszcze lepsza! Nie byłam do niej przekonana. Choć lubię zupy krem, tak z dyni wydawało mi się to mdłe. Zmieniłam zdanie po pierwszej łyżce! Krem z dyni to najlepszy wytwór kulinarny!

A oto przepis, który poleciła mi moja znajoma i polecam też ja !!!
5-6 ząbków czosnku
2-3 duże cebule
1-1,5kg dynii
2-3 ziemniaki
dodałam jeszcze z 1-2 marchewki
2-3 łyżki curry
2 kostki rosołowe ( ja użyłam łyzkę vegety)
szczypta tymianku i rozmarynu

1. Na początku podsmażamy cebulkę i czosnek na oleju

2. Następnie dodajemy pokrojone wszystkie warzywa i przez chwilę smażymy

3. Dodajemy ok. 1 litra wody, kostki, przyprawy i gotujemy do miękkości

4. Aż wszystko będzie miękkie blendujemy i ewentualnie doprawiamy raz jeszcze

BON APETIT!

Wartość energetyczna w 100 g :83,88 kcal

Mało kalorii- zero zagęszczaczy! Pychotka!
A teraz idę wcinać moją przepyszną zupkę!

PS. założyłam fanpage mojego bloga, serdecznie Was tam zapraszam: https://www.facebook.com/morphink

Buziaki, Patka !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

♥ Dziękuję za każdy dodany komentarz, który zawsze wywoła uśmiech na mój twarzy! ;) Serdecznie zapraszam do pozostawienia małego śladu po przeczytanym poście ( bo przecież komentowanie nie gryzie ☺)