Dzisiaj zaczynam cykl testowania kosmetyków, które otrzymałam w ramach współpracy ;). Na tapecie - róż do policzków!. Zapraszam do czytania ;)
Producent:
Ultralekki, satynowy, o
wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji. Formuła
zawierająca dużą ilość pigmentów, rzeźbi i rozświetla cerę, nadając jej
blask i świeżość.
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały. Dostępny w kilku wersjach kolorystycznych.
Cena: ok. 15-20 zł za 6g
Ja otrzymałam kolorek 06, czyli Peach Beige ;). Oglądając pozostałe odcienie zauważyłam, że jest to najciemniejszy róż.
Eveline trafiło idealnie, ponieważ ciemne kolory idealnie pasują do mojej cery. Róż zamknięty jest w 6g pojemniczku, który wyglądem przypomina cienie do powiek. Ma bardzo fajny design i myślę, że moje oczy powędrowały by w jego stronę na półce w sklepie ;). Trochę żałuję, że producent nie umieścił malutkiego lustereczka po wewnętrznej stronie,aby móc zaaplikować go w każdym miejscu i o każdej porze :P.
Mimo, że jest najciemniejszy to idealnie komponuje się z każdą cerą. Moja mama również go używa i jej policzki również wyglądają przyzwoicie. Jak widzicie, jest dobrze napigmentowany, posiada delikatne drobinki. Ma niestety tendencję do sypania się. Nakłada się go bardzo prosto i szybko, nie pozostawia smug. Bardzo ładnie podkreśla kości policzkowe i długo trzyma się na pusiach. Malowałam się nim w południe,a jeszcze późnym wieczorem ładnie, delikatnie mienił się na twarzy. Nie zauważyłam, żeby zapychał pory, nie uczula, ponieważ jest bezsapachowy ;)
Ocena: 5/5
Mam nadzieję, że będzie mi towarzyszył przez dłuższy czas, ponieważ już się z nim zaprzyjaźniłam ;)
Znacie tą nowość? Może już używacie? Podzielcie się opiniami! ;)
Buziaki, Patka ;)
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały. Dostępny w kilku wersjach kolorystycznych.
Cena: ok. 15-20 zł za 6g
Ja otrzymałam kolorek 06, czyli Peach Beige ;). Oglądając pozostałe odcienie zauważyłam, że jest to najciemniejszy róż.
Eveline trafiło idealnie, ponieważ ciemne kolory idealnie pasują do mojej cery. Róż zamknięty jest w 6g pojemniczku, który wyglądem przypomina cienie do powiek. Ma bardzo fajny design i myślę, że moje oczy powędrowały by w jego stronę na półce w sklepie ;). Trochę żałuję, że producent nie umieścił malutkiego lustereczka po wewnętrznej stronie,aby móc zaaplikować go w każdym miejscu i o każdej porze :P.
Mimo, że jest najciemniejszy to idealnie komponuje się z każdą cerą. Moja mama również go używa i jej policzki również wyglądają przyzwoicie. Jak widzicie, jest dobrze napigmentowany, posiada delikatne drobinki. Ma niestety tendencję do sypania się. Nakłada się go bardzo prosto i szybko, nie pozostawia smug. Bardzo ładnie podkreśla kości policzkowe i długo trzyma się na pusiach. Malowałam się nim w południe,a jeszcze późnym wieczorem ładnie, delikatnie mienił się na twarzy. Nie zauważyłam, żeby zapychał pory, nie uczula, ponieważ jest bezsapachowy ;)
Ocena: 5/5
Mam nadzieję, że będzie mi towarzyszył przez dłuższy czas, ponieważ już się z nim zaprzyjaźniłam ;)
Znacie tą nowość? Może już używacie? Podzielcie się opiniami! ;)
Buziaki, Patka ;)
Nie miałam jeszcze różu z eveline, kiedyś pewnie się zaopatrzę przy okazji bo post mnie zachęcił :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKolor jest super :) chyba się na niego skuszę! Super, że o nim napisałaś :))
OdpowiedzUsuńKolor jest super :) chyba się na niego skuszę! Super, że o nim napisałaś :))
OdpowiedzUsuńMnie kolorek bardzo się podoba.
OdpowiedzUsuńŁadny ale gdybym miała go kupić na pewno skusiłabym się na troszkę jaśniejszy kolor.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo fajnie, może się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda.:)
OdpowiedzUsuńhttp://smallredcherry.blogspot.com/
Ja akurat wykończyłam swój róż, więc chyba zakupię ten skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić bo aktualnie się skończył.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z kolorówki Eveline.
OdpowiedzUsuńJa od różu wolę bronzer, dlatego nie wiem czy się na niego zdecyduję.
Fajnie, że nie uczula i jest wytrzymały - to duży plus ! :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ogólnie częściej niż po róże do policzków sięgam po bronzery :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam kolorówki z Eveline, ale zapraszam do mnie :) http://magdagora.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie znam ale fajnie się prezentuje, pewnie się skuszę na jakiś odcień. :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na recenzje tego różu, zainteresowałam się nim już dawno, ale jeszcze na niego nie trafiłam.
OdpowiedzUsuń