Dzisiaj recenzja książki Kristen Ashley - "Od pierwszego wejrzenia". To moja kolejna część od tej samej autorki, którą udało mi się przeczytać. Choć "Zmysłowy anioł stróż" średnio mi się podobał, tak na tej części się nie zawiodłam.
Fajne w serii Rock Chick jest to, iż nie czytając poprzednich części doskonale odnajdujemy się w kolejnej.
Główna bohaterka - Roxie tkwi w toksycznym związku ze swoim mężczyzną Billy'm. Non stop próbuje się od niego oderwać, ale niestety on nie do końca chce się na to zgodzić. Wydaje się, że niestety jej się nie uda, ale wpada na pomysł, że ukryje się u wuja z którym już dawno nie utrzymuje z rodziną kontaktu. Los chce, że na jej drodze pojawia się nowy, przystojny facet w którym dziewczyna się powoli zakochuje. Czy będzie happy end i stworzą piękny, pełen miłości związek? Czy Billy da Roxie przestrzeń i pozwoli jej odejść? Tego dowiedziecie się na końcu tej książki.
Kristen Ashey pisze charakterystycznie książki. Można to zauważyć już po kolejnej przeczytanej książce. I choć w pierwszej książce zachowanie głównej bohaterki nieco mi przeszkadzało, tak pozycja "Od pierwszego wejrzenia" była bardziej realistyczna, przepełniona emocjami, toksycznymi związkami - czyli sytuacjami z którymi faktycznie mamy do czynienia na co dzień.
Polecam do zapoznania się z tą lekturą ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
♥ Dziękuję za każdy dodany komentarz, który zawsze wywoła uśmiech na mój twarzy! ;) Serdecznie zapraszam do pozostawienia małego śladu po przeczytanym poście ( bo przecież komentowanie nie gryzie ☺)