Jakiś czas temu moja mama wybrała się na prezentację znanej firmy produkującej m.in garnki. Organizatorzy tego typu spotkań zawsze wabią swoich potencjalnych klientów jakimś gwarantowanym gratisem - czajnikiem, elektronicznym termometrem, okularami czy kosmetykami. Tak się akurat złożyło, że tym razem rozdawali ten ostatni warian i chciałam trochę o nich opowiedzieć i zapytać Was o zdanie.
Zapraszam :))
Producent informuje nas, że produkt to naturalne kosmetyki do pielęgnacji skóry z czerwonych alg morskich. Cena z tyłu opakowania to 49,99, ale nie można ich dostać w żadnym sklepie Internetowym, bo pudełko nie ma nawet kodu kreskowego. Natomiast wpisując ich nazwę do wujka Google znajdziecie wiele archiwalnych aukcji, podczas której są one sprzedawane.
W środku znajdziemy :
krem na noc
krem na dzień
oraz balsam do ciała
Na pierwszy rzut oka kosmetyki wyglądają całkiem sympatycznie. Ładnie, estetycznie zapakowane w 100ml tubie z zamknięciem "na klik". Jak można się również domyśleć kremy te wyglądają dosłownie identycznie, mają taki sam kolor i zapach, który jest praktycznie niewyczuwalny. Każdy z tych kremów jest zbita i gęsta. Trochę szkoda, bo rozumiem, że te na dzień i na noc są, natomiast wydaje mi się, że balsam do ciała powinien być nieco rzadszy :P.
Skład również pozostawia bardzo dużo do życzenia. Nie czepiłabym się go aż tak, gdyby producent nie zapewniał o kosmetykach NATURALNYCH. Sama nazwa SPA również podsuwa nam pewne domyślenia. W blogosferze szperam już jakiś czas, często widzę naturalne kosmetyki i kompletnie w żadnym z nich nie widziałam takiego składu jaki jest tutaj :D. Dodatkowo zawiera oczywiście alkohol oraz parafinę.
Czy znajdę w tym zestawie jakieś plusy? Może trochę działanie, ponieważ szybko się wchłania, dobrze nawilża i nie zauważyłam zapychania porów.
Ogólnie oceniam te kosmetyki jako dobre, ale wydawało mi się, że tak ceniona firma jak Philipiak będzie rozpowszechniała swoje kosmetyki, które faktycznie możemy znaleźć w ich katalogach jak to robi np. konkurencyjna firma Zepter.
Miałyście do czynienia z tymi kosmetykami? Może macie jakieś produkty firmy Philipiak?
PS. Dzisiaj Wielki Piątek, Święta tuż, tuż, dlatego chcę wszystkim czytelnikom i moim obserwatorom życzyć Wesołych Świąt, pełnych zdrowia i szczęścia, a przede wszystkim pogody ducha, bo życząc Wam tej na zewnątrz z pewnością to życzenie by się nie spełniło ;)
WESOŁYCH ŚWIĄT! Patka :*
Wesołych świat! :)
OdpowiedzUsuńPóki co u mnie sam zapiernicz z gotowaniem :(
Ja na szczęście w tym roku zostaję w domu, a w Święta jadę w gości ;)
UsuńJestem ciekawa co to za firma ;) Życzę również wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńSerwetkowe zające świetne!!!!!
OdpowiedzUsuńCo do kremików to myślę, ze moja cera by je polubiła - nie mam problemów z parafiną :)
Opakowania przypominają mi evree do dłoni :)
pierwsze widzę:)
OdpowiedzUsuńNIe znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam takie zajączki w zeszłym roku :)
Nie znam marki :) Również życzę Wesołych Świąt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam algi w każdej postaci ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Pierwszy raz sie z nimi spotykam. Z Philipiaka niestety nie posiadam nic w swoim gospodarstwie domowym. Ale kto wie może kiedyś:P jeszcze raz Wesołych ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę na oczy te kosmetyki, ale podobno algi morskie są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
http://irresponsibly.blogspot.com/
Nigdy nie spotkałam się z tymi kosmetykami :) Z Philipiakiem tez do czynienia nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie ;/
OdpowiedzUsuńMam cały zestaw z Philipiaka :) 11 tyś zł :), kremy mam również :)
OdpowiedzUsuńBiedna.. Dałaś się naciągnąć zwykłym hochsztaplerom. Lepiej jest kierować się badaniem rynku i własną intuicją, zamiast ładnymi słowami jakiegoś handlarza. Ja również dostałem zaproszenie z prezentami Ricco. Sprawdziłem firmę, i taka maszynka do golenia na ten przykład, kosztuje ok 30zł. Zwykła chinszczyzna.. A garnki można kupić o wiele, wiele taniej. - Taka przestroga na przyszłość;)
UsuńPozdrawiam:)